To dzięki Wam! Wielkie wsparcie dla Domu Nadziei

Dzięki Państwa życzliwej odpowiedzi naszą akcję wsparcia dla Domu Nadziei w Lusace, byliśmy w stanie przekazać już 100 tys. PLN na pomoc dla ośrodka. Dziękujemy. I pomagamy dalej!
100 tys. złotych dla ośrodka pomocy dzieciom – Dom Nadziei w Lusace, stolicy Zambii, oraz wsparcie budowy studni głębinowych w Ugandzie – to Państwa odpowiedź na artykuł w Gościu Niedzielnym (22/2023) Tu kamienowanie nie trwa długo i insert naszej Fundacji dołączony do numeru. Dziękujemy!
Od czerwca do początków października hojnie wsparliście Państwo pracę misyjną brata Jacka Rakowskiego (Ojcowie Biali Misjonarze Afryki), niosącego pomoc dzieciom znalezionym na ulicach zambijskiej stolicy.
Ośrodek wychowawczo – rehabilitacyjny zapewnia schronienie, edukację, oraz kontakt z rodziną. W tym roku Dom Nadziei przyjął ponad 80 nowych chłopców, a tylko w ostatnim kwartale aż 25.
– Jest jeżdżenia po kraju, szukania i poznawania rodzin, aby zaplanować jakiej pomocy potrzebuje dziecko i rodzina – mówi brat Jacek Rakowski.
Chłopcy, będący w programie pomocowym Domu Nadziei poza Lusaką, uczą się również w szkołach z internatem w różnych częściach Zambii.
– W Livingstone, w Chibombo, to 100 km od Lusaki i w Chongwe, 30 km od Lusaki. Wiele pieniędzy idzie na takie proste życie. Na każdy z trzech semestrów musimy wyposażyć chłopców, aby mogli sobie kupić mydło, podstawowe rzeczy. Choć i tak pewnie wydają na jedzenie – dodaje misjonarz.
Niedawno ośrodek ukończył budowę stołówki dla dzieci. – Środki były niewystarczające. Teraz, dzięki Waszemu wsparciu, oprócz wsparcia edukacji chłopców, udało się również wyposażyć stołówkę i chłopcy mogą jeść w dobrych warunkach – mówi br. Jacek.
W ośrodku ruszył też kolejny projekt, odnowy sanitariatów. – To wszystko jest naprawdę potrzebne. Mamy nadzieję, że uda się również łazienki i prysznice wyremontować bo są w strasznym stanie. Gdy brak pieniędzy to musimy choć zapewnić jedzenie, ubrania, środki higieniczne. Teraz możemy poprawić warunki życia chłopcom, co sprzyja ich rozwojowi. To wszystko dzięki Waszemu wsparciu. Nie spodziewaliśmy się takiej pomocy – dziękuję misjonarz.
Koszta misji Domu Nadziei, to również paliwo. – Bez jeżdżenia po kraju, nie wykonujemy swojej pracy. Poszukiwanie rodzin, to absolutny fundament tej pracy. Teraz dzięki Wam, możemy przebyć długie trasy, jak np. do Mpulungu, 1200 km od Lusaki. Wkrótce tam się udamy, aby odnaleźć rodziny trzech nowych chłopców i odwiedzić rodzinę jednego, który został czasu okaleczony ze względu na czary – dodaje misjonarz.
Oprócz wsparcia Domu Nadziei w Zambii, wsparliście Państwo również projekty odwiertów studni głębinowych w północnej Ugandzie.
Odwiert we wsi Bongoo pii ruszył we wrześniu, a kolejne we wsiach Lakongera i Latidoywee zostaną wykonane do końca roku.
Kontynuujemy dalej wspieranie Domu Nadziei, niosącego pomoc dzieciom znalezionym na ulicach Lusaki. Więcej: TUTAJ
