Polska pod baobami
Jesteśmy w Masindi, pięć godzin jazdy od Kampali. Powietrze gorące i statyczne, dokoła soczysta zieleń. Przed nami biały kościół, naznaczony…
Jesteśmy w Masindi, pięć godzin jazdy od Kampali. Powietrze gorące i statyczne, dokoła soczysta zieleń. Przed nami biały kościół, naznaczony…